Dobre rady na początek cd

Przygotuj się na zakwasy

Potocznie mówi się na nie – zakwasy, ale nie jest to odpowiednie określenie. Niemniej jest ono tak mocno zakorzenione w polskim słownictwie, że nie ma sensu tego zmieniać.

Prawdziwe zakwasy mijają po kilku godzinach od treningu, ból mięśni na drugi lub trzeci dzień po treningu to syndrom DOMS – opóźniony ból mięśni. Jest on spowodowany przez mikro urazy włókienek mięśniowych powstałe podczas wysiłku. Spodziewaj się zakwasów (DOMS) przez okres kilku tygodni i zawsze podczas zmiany sposobu treningu lub wprowadzania nowych ćwiczeń. Nie ma sposobu aby ich uniknąć i są czymś zupełnie normalnym. Czasem potrafią być bardzo bolesne i uciążliwe ale nie ma powodu do paniki, ból minie.

Zapomnij o cudownych środkach

Już wiele o tym napisano ale warto jeszcze raz przypomnieć – nie ma cudownych tabletek. To znaczy są, ale ich stosowanie przypłacisz zdrowiem. Czasem skutki różnych rewelacyjnych przyspieszaczy są bardzo dotkliwe i niebezpieczne.  Zamiast wydawać na to pieniądze, skup się na prawidłowym odżywianiu, to przyniesie lepsze rezultaty. Poza tym jest sporo naturalnych substancji, które pomagają osiągać lepsze rezultaty treningu bez uszczerbku na zdrowiu.

Najważniejszy jest bilans dzienny

Jest mnóstwo teorii na temat odżywiania. Jest ich tak dużo, że prawie nie sposób wskazać tą najlepszą, która sprawdzi się dla Ciebie. Niezależnie od podejścia i ideologii, jedna rzecz jest pewna i jest to najważniejsza kwestia w temacie odżywiania. Bilans kaloryczny.

Jeśli bilans będzie ujemny, (spalisz więcej kalorii niż spożyjesz) będziesz tracić wagę, jeśli będzie dodatni, będziesz przybierać na wadze.

Jeżeli opanujesz ten element, jesteś już w połowie drogi do sukcesu, lecz tylko pozornie wygląda to na proste zadanie. Po pierwsze, trzeba prawidłowo obliczyć bilans kaloryczny a następnie nauczyć się go przestrzegać, napiszę o tym w kolejnych postach.

Przyjrzyj się temu co zjadasz

Jesteś tym co jesz, jest to zupełnie realne stwierdzenie. W ciągu 7 lat organizm odbudowuje każdą komórkę Twojego ciała. Odbudowuje ją z budulca, jaki mu dostarczysz. Bez wchodzenia w zagadnienia proporcji makroskładników, ilości posiłków itd. zrób przegląd tego czym się odżywiasz.

Postaw na produkty naturalne, nieprzetworzone, z jak najkrótszą listą składników. Unikaj chemii, konserwantów wzmacniaczy smaku, tłuszczu trans. Takie produkty są droższe ale jedzenie jest to ostatnia rzecz, na której powinieneś oszczędzać. Sam zacznij przygotowywać swoje posiłki, będziesz mógł to kontrolować. Jeśli nie masz na to czasu, przyjrzyj się temu rozwiązaniu.

Jest takie powiedzenie: „Zapłać dzisiaj rolnikowi lub jutro lekarzowi”.

Zacznij się wysypiać

Gospodarka hormonalna może być twoim sprzymierzeńcem i pomagać Ci osiągać wyznaczone cele lub być twoim niewidocznym wrogiem, który wszystko niweczy. Ogromny wpływ na hormony ma ilość snu i jego jakość. Jeśli jesteś wciąż niewyspany, przemęczony lub śpisz w niewłaściwych godzinach, Twój organizm będzie produkował hormony kataboliczne co będzie blokowało spalanie tkanki tłuszczowej i budowę tkanki mięśniowej.

Postaw sobie za cel pójście spać tak szybko jak to możliwe, nie siedź w nocy przed telewizorem lub komputerem. Na noc zasłoń wszystkie źródła światła, śpij w możliwie największej ciemności.

Rób sobie drzemki w ciągu dnia, 15 minut wystarczy żeby się zregenerować.

Każda z kwestii, o których napisałem wymaga oddzielnego omówienia ale na początek te proste wskazówki mogą być dla Ciebie cennymi informacjami i zachęcić do poszerzania wiedzy.

Wojciech Kondratowicz - trener personalny GreenUp